Cień
- Anna Matuszkiewicz
- 30 kwi
- 1 minut(y) czytania
Zanim zajmiesz się tematami z własnego Cienia Świat wydarza się Tobie na pozór przypadkowo i często krzywdząco.
Tak interpretujesz to, co życie niesie Ci w darze.
Dużo tam jest kłótni ze światem, z Bogiem, z najukochańszymi ludźmi i z tymi mniej kochanymi też.
Walka, rozgoryczenia, ból, cierpienie, niezgoda na to wszystko, depresje, poczucie alienacji, oddzielenia, osamotnienia, zmęczenie…
Takie jakości często pojawiają się w codzienności zatruwając rzekę życia która chce płynąć przez Ciebie.
Pojawia się martwica w energii, emocjach, umyśle, w ciele…
Zaczyna się powolne umieranie.
Wtedy właśnie nadchodzi najwyższy czas aby sięgnąć do największego własnego zasobu - do własnego Cienia. Do tego co stłumione, ukryte, zaciśnięte, zamurowane gdzieś w odmętach nieświadomego.
Im głębiej rozświetlasz swoją nieświadomość/podświadomość tym więcej masz zrozumienia tego co się wydarza. Rozpoznania, akceptacji, odpowiedzialności. A to niesie wielką falę transformacji.
Bo kiedy już zobaczysz, że sam/sama sobie to wszystko robisz, że inni ludzie to tylko lustra pokazujące ci gdzie jeszcze siebie zaniechujesz to możesz zdecydować - co z tym dalej robić.
I wziąć odważnie życie w swoje ręce, wyklarować wizję i ruszyć do siebie.
To najpiękniejsza podróż na Ziemi jest.
Do środka, do własnej głębi, do własnego Cienia.
A pod nim dary największe czekają.
Pisali o tym poeci, śpiewali bardowie każdego pokolenia. Filozofowie nazwali na milion sposobów a dalej nie ujęli Sedna.
Bo Sedno nienazwane chce zostać - bez formy i kształtu możliwe do poczucia wyłącznie sercem.
Zapraszam wszystkich wędrowców do spotkań 1:1, na zajęcia regularne do Strefy i warsztaty.
Comments