Mózg

Głowo odpocznij.

W ostatnich tygodniach mam niesamowite sny i wglądy o głowie a właściwie o mózgu i umyśle.

Zdarzyło mi się kiedyś w czasie długiej medytacji wpaść w umysł. O mój Boże co tam było…

Nieskończoność…

Umysł jest w stanie wyprodukować nieskończoną ilość treści, konceptów, wymysłów, wariantów.

Umysł ludzki jest w gruncie rzeczy nieskończony. I to bardzo niebezpieczne jest.

Bo dla tych, którzy w głowie głównie przebywają niesie iluzję wielkiej wiedzy i głębi podczas gdy to nieskończony labirynt bełkotu jest.

Nieźle mnie przeczołgał ten umysł przez swoje zakamarki. Głowa rozbolała potężnie. Na koniec piękny obrazek się pojawił jak umysł rzyga swoimi własnymi treściami i tego rzygania też końca nie ma…

W ostatnich dniach tymczasem (może to za sprawą schodzących na Ziemię energii, które pobielają wykres rezonansu Schumanna, a może za sprawą grypowej gorączki, która też oczyszczająca jest przecież) pokazał się obrazek mózgu.

Jakaś dobra ręka rozwijała łagodnie fałdy mózgu i spuszczała na nie z wysoka krystaliczny wodospad, który wymiatał wszystkie złogi z zakamarków. Fałda po fałdzie oczyszczała się głowa ze wszystkiego co nabrała na przestrzeni dziejów i z tego co zalega w niej ciążąc. Ciekawe, że temu wszystkiemu towarzyszy potężny katar, który wyłazi jakby z czubka głowy.

W kolejnych odsłonach nocnej maligny przez moją głowę płyną słowa, koncepty, opinie, matematyczne równania, prawa chemiczne, wiedza szkolna która nabiła się w głowę i sobie tam siedzi. O mamuniu ile tego jest… Nieużywane zupełnie - przynajmniej świadomie, bo mówią, że matematyka jest ważna i używana stale. Choć kiedy moja głowa użyła świadomie twierdzenie Talesa czy Pitagorasa to naprawdę nie wiem…  

W moim życiu raczej jelciami i serduchem rozumowanie szło zazwyczaj, stąd kłopoty w szkole ale sukcesy w biznesie.

Czyści się głowa solidnie.

A wraz z nią cały układ nerwowy a co za tym idzie cały człowiek.

Czyść się człowieku, zostaw już co zbędne.

W 2025 rok już bez targania gruzu chodźmy!

Wszystkiego dobrego kochani. Uruchomienia i używania reszty waszych cennych mózgów życzę.

Tam jest zupełnie inny mikroklimat dla życia. Warto ruszyć na przygodę i odkryć go dla siebie.