top of page

Medytacja

Stałam ostatnio w sklepie i patrzyłam jak ludzie przez niego płyną w ciągłym ruchu.

Z półek zdejmują opakowane sery pokrojone, wędliny w paczkach, zanurzeni w myślach, bez kontaktu ze światem zgarniają z półek plastikowe paczuszki.

Potem kasa samoobsługowa, pik pik, do auta i wyjazd….

Do dalszych zadań….

Nie ma już nawet kolejek, w których można by przystanąć.

Ciągły ruch i pośpiech…

 

Wczoraj na jodze zrobiliśmy praktykę pranayamy, która zaprowadza ciszę.

Pauzę w poruszeniu.

Nawet ktoś kto nigdy nie medytował, nie praktykował dotknie doświadczenia wyciszenia, uspokojenia, niektórzy euforii, błogości…

 

Praktyka trwała 3 minuty.

Kiedy o tym powiedziałam grupie było zadziwienie i niedowierzanie…

Jedna z pięknych uczestniczek powiedziała, że odczuwała jakby to było ze 20 minut….

Czas przestał istnieć, świat zatrzymał się i stracił liniowość, puściła kontrola umysłu a on rozpłynął się w błogości…

 

Oto tajemnica medytacji…

Oto tajemnica poszerzania świadomości…

Oto dlaczego wszyscy wcześniej czy później zaczniemy medytować lub zwariujemy w tym świecie…


Sposobów i metod medytacji jest bardzo, bardzo wiele. Ta siedząca w bezruchu i ciszy łatwa na początku nie jest.

Dlatego tak pięknie pracują medytacje jogi kundalini. Praca z oddechem, mudrami, mantrami pomaga nam wejść w stan zero…

Ale są też medytacje dynamiczne (czasem nawet bardzo dynamiczne). Te też uwielbiam.

Szaleństwo jest w nich wspaniałe.

Comentários


bottom of page