top of page

Odwrotnie

Trzeba to wszystko zobaczyć odwrotnie.

Nie tymi oczami, które widzą co jest zepsute i co trzeba naprawić, bo to nie ma sensu.

Nie tym działaniem, które próbuje w gęstwinie doświadczeniowej rozwikłać labirynty.


Tam gdzie patrzysz tam posyłasz swoją energię. A często posyłasz ją w miejsca, które mają już się skończyć.

Upaść po prostu, aby zostawić przestrzeń dla naszej kreacji.

Próby walki, zmieniania, naprawiania, przekształcania, modernizowania tego co robaczywe do dna to utrata cennej energii i buksowanie w miejscu.

Bo ile zmienisz? Po wierzchu, na zewnątrz, zasłony, dekoracje. A w głębi wszystko pozostanie tak samo.

Tak samo…


Trzeba nam się zwrócić do tego co działa, co my pięknego robimy, co w swoim małym świecie mogę wykreować pięknie.

Rodzicielstwo?

Małżeństwo?

Świadomy Biznes?

Relacje?

Fajny czas?

Społeczność?

Zdrowie?

Miłość?

Czasem taki zwrot wymaga heroicznego ruchu porzucenia tego co znane, wygodne, aprobowane społecznie…


Ale to wystarczy.

Zamiast walki - kreacja.

To się robi od środka, od dołu ku światłu. I dalej łącząc te nasze światełka dla powstania Pola Nowego.

Nie resztkami sił w mozole walki z matrixem i utracie życia na przestawianie klocków na wierzchu...


Twórzmy pięknie

Swoją codzienność.

Każdego dnia.

Z każdym oddechem.

Nie walczmy.

Nie zmieniajmy.

Jego…

Jej…

Systemu…

Zachowań innych ludzi…

Ich reakcji…

Ich wyborów.

Zajmijmy się na chwilkę sobą.

Do siebie, do środka, do światła, do piękna, do wolności.


Widzisz to ze mną?


Takie kreacje tworzę co dnia. Chcesz wiedzieć jak?

Zapraszam.

Comments


bottom of page